Wojna zawsze jest taka sama...
W wojnie nigdy nie ma dobrych i złych. Są tylko ci, którzy są z nami i ci, którzy są przeciw nam. Zwykłe starcie charakterów lub odmienności poglądów. Gdy opadnie kurz i wrzaski poległych, jednych zwyczajnie nazywa się bohaterami, tych drugich zdrajcami.
Ot koniec historii.
Wkrótce "źli" lub dobrzy giną. Ktoś wywiesza białą flagę i wszyscy zapominają o koszmarze.
Czasem jednak zdarza się, że między "złych" i "dobrych" wchodzi coś jeszcze. Coś, dla kogo wszyscy są tacy sami.
Kilkoro młodych ludzi wkrótce się przekona, że wszystkie koszmary na tym świecie przemijają.
Jedynie Katedra trwa do dziś.